piątek, 14 lutego 2014

Walentynki.

Dziś jest wyjątkowy dzień *WALENTYNKI * święto zakochanych.








Wpis ten dedykuje mojemu ukochanemu mężowi, którego przeogromnie kocham i z którym chcę spędzić resztę swojego życia <3


Nie raz zbierałam się do wpisu o swojej drugiej połówce,nie wiem czemu tak wyszło,że jeszcze nie powstał-za to dziś,dziś jest idealny moment...

Kiedy poznałam swojego męża od razu wiedziałam,że to ten jedyny. Moje serce na jego widok biło jak szalone,miałam wrażenie,że eksploduje ze szczęścia.
Za każdym naszym spotkaniem czułam się tak samo wyjątkowo,tak cudownie jak jeszcze  nigdy dotąd...
Taaaaaaaaaaaaak to były te słynne motylki w brzuchu,szaleńcza,młodzieńcza miłość:)

Poważny związek tworzymy od 20.04.2007 roku, początki nie były łatwe bo mieszkaliśmy spory kawałek od siebie,przez co nie mogliśmy widywać się tak często jak byśmy tego chcieli.Długie rozłąki,ogromne km,tęsknoty,wieczorne płacze i pretensje do całego świata nie stanęły nam na przeszkodzie. Można by się poddać... bo tak byłoby prościej, to jasne,że nikt nie lubi mieć rzucanych kłód pod nogi. Ale przetrwaliśmy,trwamy do dziś. W końcu gdy pokończyliśmy szkoły było nam dane zamieszkać razem- to było moje największe marzenie. Ahhh...Jak cudownie jest się budzić mając u boku swoją miłość <3 Naprawdę NIE MA NIC wspanialszego na świecie.
Wspólne mieszkanie na początku nie było takie łatwe :D ,były małe starcia,sprzeczki (ale wiecie... o duperele)-trzeba było się dotrzeć po prostu. No i co? Ten etap też przeszliśmy wzorowo,nie zrezygnowaliśmy z siebie mimo innych charakterów (ani mój,ani męża do łatwych nie należy :) ).
W końcu... doczekałam się też ślubu,ten najcudowniejszy dzień w moim życiu był 11.08.2012r.
Oficjalnie zostałam żoną-tą najszczęśliwszą pod słońcem.
Po drodze wydarzyła się jeszcze jedna wspaniała rzecz (tuż przed ślubem)-zaszłam w ciąże i w końcu zostałam mamą Oskarka<3

Teraz tworzymy rodzinę,najszczęśliwszą,wymarzoną...taką jak na obrazkach.
Kocham moich chłopaków całym swoim serduchem i to dzięki nim chce mi się żyć.
Czas docenić życie i swoich bliskich-zobaczyć ile dla nas znaczą i ile od siebie dają każdego dnia.
Ja też postanowiłam dawać całą siebie-uwierzcie to wraca ze zdwojoną siłą. Życie jest naprawdę piękne,więc pretensje zostawmy gdzieś na boku,zajmijmy się czymś dużo ważniejszym-WSPÓLNYM SZCZĘŚCIEM. Pielęgnujmy uczucie,które kiedyś zakiełkowało a już na zawsze pozostaniemy tymi co unoszą się kilka cm nad ziemią.




Mariuszku mój drogi,wiem,że zołza ze mnie czasem(często?:P)-ale Ty wiesz że kocham Cię każdego dnia coraz mocniej. Dzięki Tobie i naszemu synkowi wiem jak piękne jest życie i jak wiele cudownych chwil jeszcze nas wspólnie czeka.
Kocham Was moje skarby:*


Jeszcze podsumowująca nutka <3


"Zawsze tam gdzie Ty"

Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałeś sny

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty...