2013-07-24 14:47

Przynoszę nowe wieści-mój syn skończył wczoraj PÓŁ ROCZKU

Jeszcze nie tak dawno był małą fasolką w moim brzuchu... Później stał się mini człowieczkiem... Rósł rósł rósł i rósł aż w końcu przyszła pora by opuścić brzuch mamy (który co wieczór był głaskany przez rodziców na dobranoc

Gdy przyszedł na świat nasze życie się zmieniło-na początku nie wyciągałam żadnych wniosków bo wszystko było dla mnie nowe, ale dziś mogę powiedzieć że zmieniło się na lepsze.
Nie umiem wyobrazić sobie życia bez tego małego robaczka

Dopiero teraz gdy mam dla kogo/po co żyć wiem że życie ma sens. Wszystko robię z myślą o dziecku i dzięki temu czuje że wykorzystuje życie na maksa.
Nie raz nachodzi mnie refleksja co bym teraz robiła gdyby nie było Oskara... I podsumowanie zawsze jest takie samo. Nic ważnego! Nuda nuda nuda

Ta mała istotka pokazała mi jak bardzo człowiek się zmienia będąc rodzicem. Jak bardzo zmienia podejście i nastawienie do życia i do innych.
Dopiero gdy sama zostałam mamą doceniłam swoją mamę. Predzej przez głowę mi nie przeszło jak wiele dla mnie zrobiła. Jak dbała o to żebym miała wszystko. Jak dużo miłości mi dała i poświęcenia. Dopiero teraz to doceniłam i bardzo jestem jej wdzięczna za to że jest

Nie raz mnie wkurzy ale to nie zmienia faktu że jest moją mamą- Tą która dała mi życie i godnie mnie przez nie przeprowadziła. Pokazała wszystkie możliwe drogi przez które teraz już idę bez niej...
Kocham ją bezwarunkowo,bo tak kocha się matkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz